W ramach
obchodów Święta Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 34 Pułku
Lotnictwa Myśliwskiego i Sympatyków Lotnictwa, w dniu 10
maja 2006 roku, na pokładzie okrętu - muzeum Marynarki Wojennej,
niszczyciela ORP „BŁYSKAWICA”, odbyła się doniosła uroczystość
nadania „Honorowej Odznaki Marynarki Wojennej” obrońcy
Gdyni z 1939 roku, ówczesnemu matowi, a obecnie ppor.
rezerwy Feliksowi Kawczyńskiemu. Uroczystość odbyła się w
najbardziej reprezentacyjnym miejscu niszczyciela, w „Salonie
Kaprów”.

Na uroczystość przybyli:
- w zastępstwie dowódcy Marynarki Wojennej - adm. Andrzej
Rosiński,
- władze Federacji Stowarzyszeń Rezerwistów Weteranów Sił
Zbrojnych RP w Warszawie
* płk (r) Ryszard Dobrowolski – Sekretarz Generalny,
*
płk (r) Stanisław Kalski – skarbnik Federacji oraz
Dyrektor Biura Federacji,

  
-
delegacja oficerów rezerwy
Królewskiej Armii Szwedzkiej SVEROF
Okręgu Blekinge
*
mjr (r) Ulf Sjöberg,
*
kpt. (r) Andre Lennart ,
*
mjr (r) Nils-Arne Hårdensvärd
Nasze
Stowarzyszenie reprezentowali:
*
ppłk (r) pil. Leopold Stachowski – Prezes,
*
kmdr por (r) Zygfryd Naczk – członek zarządu
*
kmdr por. (r) Marek Krotowicz – członek zarządu.
W uroczystości
wzięli także udział kombatanci II Wojny Światowej, oficerowie
Dowództwa Marynarki Wojennej, Akademii Marynarki Wojennej oraz
zaproszeni goście. Honory gospodarza pełnił dowódca ORP
„BŁYSKAWICA”, kmdr por. Jerzy Łubkowski.

Na uroczystości
ppor. Kawczyńskiego reprezentował jego wnuk kpt. (r) Robert
Rogacki.
Ppor. (r) Feliks
Kawczyński w 1939 roku pełnił służbę w Warsztatach Remontowych
Marynarki Wojennej w porcie wojennym na Oksywiu. Jesienią tego
samego roku miał przejść na pokład okrętu ORP „GRYF” w celu
dalszego pełnienia służby. Wybuch wojny pokrzyżował te plany i
ppor. Kawczyński walczył w obronie lądowej Gdyni. Po zajęciu
Gdyni trafił do obozu jenieckiego, z którego w krótkim czasie
uciekł. Po złapaniu został umieszczony w obozie koncentracyjnym
Buchenwald, w którym przebywał do końca wojny, działając ze
względu na bardzo dobrą znajomość niemieckiego w podziemnych
strukturach obozowych. Po wojnie mat Feliks Kawczyński został
awansowany na pierwszy stopień oficerski. Ze względu na stan
zdrowia ppor. Kawczyński nie mógł osobiście wziąć udziału w tej
uroczystości. W jego imieniu odznakę honorową MW odebrał jego
wnuk, kpt. (r) Robert Rogacki,

Kpt. (r) Rogacki
w imieniu swego dziadka odczytał list skierowany do dowódcy
Marynarki Wojennej, dziękując w nim za to zaszczytne
wyróżnienie. Przekazał też admirałowi Andrzejowi
Rosińskiemu uratowane z wojny dokumenty osobiste ppor.
Kawczyńskiego. Dokumenty te, jako cenne eksponaty, zostaną
przekazane do muzeum Marynarki Wojennej.
Wielką atrakcją
dla widzów i wycieczek szkolnych zgromadzonych na nabrzeżu,
była możliwość zapoznania się z ceremoniałem okrętowym, zgodnie
z którym, każdego wchodzącego lub schodzącego po trapie oficera
witało lub żegnało sześciu marynarzy trapowych świstem trapowym.
Liczba sześciu marynarzy wynikała z tego, iż na pokład okrętu
przybył admirał. Dla młodzieży szkolnej, zwłaszcza tej z głębi
kraju, była to doskonała lekcja wychowania obywatelskiego i
okazja do zapoznania się z ceremoniałem morskim Marynarki
Wojennej. Dla nas, oficerów rezerwy Marynarki Wojennej i
Lotnictwa Morskiego, stało się okazją uhonorowania żyjących
jeszcze obrońców naszego wybrzeża.

Oficjalną
uroczystość zakończyło przyjęcie z lampką szampana w mesie
oficerskiej.
Tekst: kmdr por. Zygrfyd Naczk
Powrót
|